Gillovny

Dzieci wychowywane w różnych domach są poddawane różnej socjalizacji i różne rzeczy uważają za "normalne" lub "nienormalne". Ale Oscar i Felix nie są wychowywani pod kluczem, o ile wiem oni normalnie chodzą do szkoły, mają kolegów i dostęp do internetu. Nie wydaje mi się żeby dla tych dzieciaków to było "normalne". Wszystko ma swoje granice, a dzieci są tylko dziećmi. One nie mają wpływu na to co bredzi ich matka, a będzie się to za nimi ciągnęło do dorosłości.
Nie wiem czy pamiętacie jak Edyta Górniak wrzuciła zdjęcie swojego małego syna uwalonego w kupie żeby zrobić na złość tabloidom Razz

No i zrobiła, ale teraz ten chłopak ma z 15 - 16 lat i cokolwiek nie zrobi, ludzie mają z tyłu głowy jego tyłek umazany g****em Razz

Raczej o to nam chodzi. Bo to co ona uznaje za normalne to jest jej sprawa.

_________________
Mulder, the truth is out there but so are lies.

Obiecywałam sobie więcej się nie wypowiadać w tym wątku ale po wydarzeniach w ubiegłym tygodniu pozostał mi taki niesmak, że muszę coś napisać. Naprawdę nie rozumiem , że wszystkie rybio centryczne eventy były dla Gillian ważniejsze niż ten jeden jedyny na którym była nominowana za rolę Medii, ok. powiecie, że widocznie wiedziała, że nie dostanie nagrody … ale mogła się tam pokazać nie jako maskotka dupka z Londynu ale jako aktorka. A że dzięki niemu ma wejścia na imprezy gdzie może nawiązywać kontakty? Common przecież zanim pojawił się wyłupiasty co roku chodziła na w okołoglobowe i czasem okołooskarowe party nawet na herbatki bafty żeby się przypomnieć i nawiązać kontakty, więc to nic nowego. I dlaczego powód tego dziwnego kontraktu z TC jest tajemnicą bo ja już nie ogarniam czy to jest odnośnie promocji TC czy poprawy wizerunku ryby. WTF czy wyłupiasty jest teraz jej ochroniarzem? Najpierw WOF potem podobno był w dressing roomie u Cordena ( nie obejrzę tego po waszych komentarzach) czyli na jej eventach, więc może jednak BF? Podobnie jak Highlyclassiffy myślę, że z nią chyba dzieje się coś złego. Nie wiem co to może być nawrót depresji może jakaś inna choroba ale wygląda bardzo niezdrowo i na przykład na WOF zauważyłam że czasami wyłączała się i miała strasznie smutne oczy, potem wracała do normalnego zachowania( jakby myślała o czymś ciężkim ) i to dziwne zachowanie u Cordena. Myślę, że coś jest na rzeczy. W dodatku rozwala mnie żenująca promocja 11 sezonu, myślałam że będzie chociaż jeden fajny panel ze wszystkimi i co dostaliśmy TC bez żadnego filmu a Gi D unikają jak ognia wspólnych zdjęć chociaż podobno są wielkimi przyjaciółmi . Ktoś na tumbrze ma teorię, że FOX owi już nie zależy, bo prawa sprzedane do Disneya a Disneyowi pewnie też nie zależy. Tak że przy spadających rankingach, marnej promocji i ciągle powtarzanych deklaracjach Gillian sądzę, że to już ostatni sezon i mam nadzieję, że jego jakość wynagrodzi mi cały dotychczasowy shit . Myślałam, że 2017 był najgorszy ale 2018 już wygląda gorzej. Czekam na następną bombę, artykuł gdzie Gillian potwierdza, że ryba jest jej BF i mieszkają już razem w nowym domu, no chyba że jakiś news o Davidzie ją przebije.

Chyba znamy za mało faktów żeby to wszystko pojąć, niestety. I nie zapowiada się że je w najbliższym czasie (kiedykolwiek) poznamy.

Musiało być bardzo źle wg mnie, odnośnie tej całej afery ze stalkowaniem, skoro Gillian zdecydowala się na tą "umowe" z Rybą.
Też ponoć chodzilo o jej karierę.
Moze Kate jeszcze raz uchyli rąbka tajemnicy?

Choć Ryba u Cordena mnie zastanawia.
Ona z Davidem się teraz niesamowicie pilnuje , już nawet nie ma ostatnio jakichkolwiek spotkań a jeśli już coś musi być to jest dystans. Kate mowila ze tak działa ta firma PR. My widzimy skutki ich działania ale nie widzimy tego co jest pod spodem.

_________________
"Love it's the only truth we can hope to know, as human beings. That's what Mulder and Scully found after nine years. And that's a lot." - Frank Spotnitz
"I never saw anything like it. I've been in this business all my life, literally, and I think that David and Gillian's relationship, and Scully and Mulder, is one of the greatest male/female relationships in TV history." - Kim Manners

Długo się przed tym wzbraniałam, bo jak już tutaj padło "co się zobaczyło to się nie odzobaczy", ale przełamałam się i oglądnęłam sobie Gillian u Cordena. Obawiałam się tego, ale wyszło na to, że znowu powstała jakaś g*** burza wokół czegoś, co w ogóle nie wyglądało tak, jak zostało przedstawione przez większość komentujących. Trochę nie rozumiem tego wielkiego oburzenia i fali hejtu, bo jej wypowiedź ma zupełnie inne sedno. Naprawdę obawiałam się czegoś obrzydliwego, a widzę, że cała sytuacja została mocno wyolbrzymiona. Napiszę nawet więcej. Od pewnego czasu zaobserwowałam, że co Gillian nie zrobi, czego nie powie, jak się nie ubierze, czy uczesze - wszystko jest złe i w ogóle beznadziejne. Wygląda to trochę tak, jak hejtowanie odcinków Cartera tylko dlatego, że są to odcinki Cartera. Serio?! Trochę to dla mnie śmieszne, że nagle większość uważa Gillian za bad girl i nic nikomu nie pasuje. Podejrzewam, że częściowo jest to spowodowane rybią aferą, która teraz przybrała formę negowania wszystkiego co robi sama Gillian, ale przydałoby się trochę dystansu. O ile dawniej pewne sprawy byłyby skomentowane bez większego echa raczej na zasadzie "wszyscy wiemy jaka jest Gillian", tak teraz powstaje święte oburzenie. Rozumiem, że można mieć inne zdanie, ale dla mnie nagranie wizyty Gillian u Cordena dowiodło, że mnóstwo spraw jest teraz roztrząsanych ponad miarę.

To chyba zależy Razz

Ja naprawdę zrozumiałam puentę tej całej historii, ale w dalszym ciągu jest to dla mnie paskudne i nieśmieszne. Chociaż faktem jest, że fandom jest na nią cięty Razz

_________________
Mulder, the truth is out there but so are lies.

Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9770 Skąd: Pemberley

	Invisigoth napisał:
	Nie wiem co to może być nawrót depresji może jakaś inna choroba ale wygląda bardzo niezdrowo i na przykład na WOF zauważyłam że czasami wyłączała się i miała strasznie smutne oczy, potem wracała do normalnego zachowania( jakby myślała o czymś ciężkim ) i to dziwne zachowanie u Cordena. Myślę, że coś jest na rzeczy.

Ja nic takiego nie zaobserwowałam. Podobne słowa czytałam u JHH, ale dziewczyna jest histeryczką i jest potwornie uprzedzona do Gillian. Trzyma to ją od Portofino Razz

Na przykład ostatni wywiad z Gillian w jakimś męskim piśmie i wielka drama że Gillian jest nieszczęśliwa, ma depresję itd. Dosłownie WTF???? Gillian nie mówi tam nic nowego czego nie mówiła już dawno temu o sobie, plus opisuje czym wg niej są social media, jak zakłamują rzeczywistość i że nikt nie można oceniać ludzi po jednym zdjęciu, bo uśmiech lub jego brak na nim nie mogą odzwierciedlać Twojego stanu ducha. A właśnie to robi ten fandom od dawna. No ale lepiej stwierdzić, że Gillian ma problemy emocjonalne *facepalm*
W tym momencie nie ważne jest co mówi i robi Gillian, bo wszystko jest i tak na nie.

Lub to atakowanie jej, bo non stop mówi o odejściu z serialu. Nie. Ona nie mówi o tym non stop .To dziennikarze bezustannie wałkują temat, i jak dowiodło TCA, to jest dla nich temat nr jeden a Gillian jedynie stara się być szczera z tym, co w danym momencie czuje i jakie ma plany na nast. dwa lata. Czemu nikt nie atakuje Davida, który wciąż wypowiada te dziwnie mgliste oświadczenia, że to nie koniec. Nawet wczoraj u Meyersa nazwał ostatni odcinek 11 serii ostatnim tego roku a nie ostatnim w ogóle. Oczywiście, pewnie zna Gillian lepiej i wierzy, że się da kiedyś przekonać na kolejną serię, ale mimo wszystko, to co on robi w rezultacie przynosi o wiele gorszy skutek niż Gillian. Bo najgorzej, gdy dajesz komuś złudne nadzieje.

	Invisigoth napisał:
	W dodatku rozwala mnie żenująca promocja 11 sezonu, myślałam że będzie chociaż jeden fajny panel ze wszystkimi i co dostaliśmy TC bez żadnego filmu a Gi D unikają jak ognia wspólnych zdjęć chociaż podobno są wielkimi przyjaciółmi .

Skąd wiesz , że się unikają? Cała promocję organizuje FOX, nie oni. I to FOX wybiera zdjęcia do publikacji, itd... Zresztą, podobna gadka w fandomie była gdy z Upfrontów zobaczyliśmy ich tylko jedno wspólne zdjęcie. Był wielki lament i dramat, wszyscy jakby zapomnieli, że zaraz potem wydarzyły się Webbys.
Może się wydarzyć 100 pozytywnych rzeczy, ale niech wydarzy się jedna negatywna i wszyscy zapominają o tych pozytywnych. Nie pojmuję tego.

	Invisigoth napisał:
	Ktoś na tumbrze ma teorię, że FOX owi już nie zależy, bo prawa sprzedane do Disneya a Disneyowi pewnie też nie zależy.

Bzdurna jest ta teoria. I choć XFiles jest Dinseya jak na razie tylko na papierze, bo procedury przejęcia potrwają jeszcze miesiące, Telewizja FOX wyświetla serial, ma do tego wyłączne prawa w USA i na tym zarabia, niezależnie od tego kto produkuje serial. Ja nie mam pojęcia dlaczego FOX tak położył promocję, ale Disney nie ma na to żadnego wpływu.

	xphil napisał:
	Moze Kate jeszcze raz uchyli rąbka tajemnicy?

Nie wiem czy na ten moment cokolwiek by pomogło Razz

Jest wiele rzeczy które mają sens, w świetle tego co wiem. Ale są też takie, które sensu nie mają, gdyż nie wiem wszystkiego.
Natomiast moja znajoma, która wie dużo, wydaje się bardzo pewna siebie, tego co wie i tego co mówi, i jest w tym dość konsekwentna. Obecność ryby u Cordena kompletnie jej nie wzruszyła. No wiec cóż. Albo jest wyrafinowaną, perfidną socjopatką - wiem że socjopaci są z reguły perfidni i wyrafinowani, ale robię na to nacisk, bo ona ma jakieś źródło, które idzie od strony Gillian i Davida, dowiodła tego - albo nie wszystko jest takie na jakie wygląda Razz

I oczywiście trzymam się tego drugiego i tylko sama Gillian mogłaby mnie ewentualnie otrzeźwić i uświadomić, że ta farsa jest prawdziwa Razz

Ja kiedyś obiecałam i to podtrzymuję, że jeżeli wszystko się skończy dobrze, to w jakimś mocno uściślonym gronie sobie będziemy mogły poplotkować na tematy, na temat których posiadam wiedzę, ale nie wcześniej Shhh

A co najlepiej zrobić w tym momencie, to się zdystansować, coś co myślałam, jest niemożliwe, ale mi się udaje. Nie można dać się przez nich zwariować, bo i tak nie mamy żadnego wpływu na ich życie a to co będzie, to będzie Razz

I bardzo w tym pomaga mi Gillian, której ostatnie poczynania, przede wszystkim odnośnie The Crown i ryby, i to nagłe eksponowanie swojej osoby na red carpetach - zupełnie nie w jej stylu - powoduje, że coraz bardziej się do niej zrażam, coraz mnie mi zależy, coraz mniej jej osoba mnie interesuje. Nie taką Gillian kochałam i podziwiałam.

	TMT24 napisał:
	Rozumiem, że można mieć inne zdanie, ale dla mnie nagranie wizyty Gillian u Cordena dowiodło, że mnóstwo spraw jest teraz roztrząsanych ponad miarę.

Masz absolutną rację. Aczkolwiek ja wciąż nie widziałam Cordena, więc moje zdanie w tej sprawie opiera się TYLKO na opiniach innych Razz

Ale jakoś mi nie spieszno do tego wywiadu, może kiedyś Rolling Eyes

_________________
“It’s been a wonderful time for us. That was one of the most pleasant and satisfying aspects of going back to the series. Gillian and I have both evolved personally and professionally over the years and we’ve become good friends over time. I would still call her or write to her after she moved to the UK and we have a much greater appreciation for the show and our work together now than ever before. It’s been very easy between us and we’ve never laughed so much as we have this time around” - David Duchovny

Kate, co tutaj Gillian znowu plecie? A może nie?

	Cytat:
	Actually, David Duchovny and I are very different, but we understood each other very well. I can even tell you that we’re neighbors now because we live a few minutes away from each other.

http://sunshine-today.com/post/169847567022/gillian-anderson-je-suis-devenue-c%C3%A9l%C3%A8bre-trop

_________________
"Love it's the only truth we can hope to know, as human beings. That's what Mulder and Scully found after nine years. And that's a lot." - Frank Spotnitz
"I never saw anything like it. I've been in this business all my life, literally, and I think that David and Gillian's relationship, and Scully and Mulder, is one of the greatest male/female relationships in TV history." - Kim Manners

Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9770 Skąd: Pemberley

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Ale także nie brałabym jakichkolwiek wywiadów tłumaczonych z angielskiego za pewniak bo już w przeszłości były dowody na to, że tłumaczenie kompletnie odbiegało od oryginału albo kontekst był wypaczony.

Jeżeli wywiad był przeprowadzony podczas TCA, to być może mówiła o ich Gwiazdach??? Choć to też nie pasuje do kontekstu, ale właśnie, tłumacz mógł spi***yć wywiad.

_________________
“It’s been a wonderful time for us. That was one of the most pleasant and satisfying aspects of going back to the series. Gillian and I have both evolved personally and professionally over the years and we’ve become good friends over time. I would still call her or write to her after she moved to the UK and we have a much greater appreciation for the show and our work together now than ever before. It’s been very easy between us and we’ve never laughed so much as we have this time around” - David Duchovny

Przeczytałam i według mnie ona na 100% mówi o gwiazdach tylko przy tłumaczeniu coś pomylili.

Co za bullshit https://www.mirror.co.uk/tv/tv-news/gillian-anderson-insists-co-star-11884413

Oczywiście wszyscy to klepneli. Doh

_________________
"Love it's the only truth we can hope to know, as human beings. That's what Mulder and Scully found after nine years. And that's a lot." - Frank Spotnitz
"I never saw anything like it. I've been in this business all my life, literally, and I think that David and Gillian's relationship, and Scully and Mulder, is one of the greatest male/female relationships in TV history." - Kim Manners

Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9770 Skąd: Pemberley

totalny nonsens. Ale pokazuje jak ten fandom jest zepsuty mentalnie i ludzie powinni może zrobić sobie przerwę? Daily Fail wykorzystał kilka jej cytatów ze starych wywiadów, sięgając nawet po te z lat 90, resztę wymyślił i stworzył "artykuł" a połowa fandomu znowu histeryzuje. Jak ci ludzie wytrzymują ciśnienie jakie sami sobie fundują? Ja bym oszalała Rolling Eyes

W ogóle od kiedy tabloidy są wiarygodne? Razz

_________________
“It’s been a wonderful time for us. That was one of the most pleasant and satisfying aspects of going back to the series. Gillian and I have both evolved personally and professionally over the years and we’ve become good friends over time. I would still call her or write to her after she moved to the UK and we have a much greater appreciation for the show and our work together now than ever before. It’s been very easy between us and we’ve never laughed so much as we have this time around” - David Duchovny

Właśnie to pokazuje "pozycję" JHH w fandomie. Łyknęła to jak pelikan.
To nie tutaj napisali o Gillian "Gillian Armstrong"? Sikam xD

_________________
Mulder, the truth is out there but so are lies.

Nie chcę mówić że ta nowa piosenka Davida to jest gillovny piosenka....
ale to jest gillovny piosenka Very Happy

https://w.soundcloud.com/player/?url=https%3A//api.soundcloud.com/tracks/385619897%3Fsecret_token%3Ds-YCjIH&color=%23ff5500&auto_play=false&hide_related=false&show_comments=true&show_user=true&show_reposts=false&show_teaser=true&visual=true

I becks na tumbrze napisała że na pczątku tej pisneki David na koncercie w vancouver patrzył na balkon, gdzie podobno siedziała niska blonynka w czarnych okularach....

Choc pisenka średnia...

_________________

Jestem ostrożna jeżeli chodzi o interpretacje tekstów piosenek. Ale... Fuck.

_________________
Mulder, the truth is out there but so are lies.

Jak dla mnie, najlepsza piosenka Davida. Zazwyczaj jego piosenki nie bardzo mi się podobają, bo nie oszukujmy się, najpiękniej to on nie śpiewa. A tutaj miła niespodzianka. Abstrahując od tekstu, podoba mi się tutaj wokal, z czym zawsze mam problem słuchając jego piosenek. Całość naprawdę wypada przyjemnie dla ucha - wczoraj słuchałam cały wieczór Wink

Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9770 Skąd: Pemberley

Piosenka nie zrobiła na mnie wrażenia, pomimo iż aranżacja jest znowu świetna. Ale ja mam taki problem z Davidem od początku. Jego piosenki mają ogromny potencjał, muzyka, teksty super, ale gdy on otwiera usta, czar pryska. Gdy jeszcze trzyma się niskich tonów jest dobrze, ale im wyżej, tym większy dramat i to jest coś co mi ZAWSZE psuje cały odbiór.

Słuchałam jego koncertu z Paryża i wydawało mi się, że się poprawił bardzo ale w tej piosence tego nie słyszę. Zobaczę jak będzie z następnymi.

A co do słów, zawsze jestem sceptyczna, bo interpretować je można na wiele sposobów a i sam David zapewne nie wyzna prawdy jeżeli były one tworzone z myślą o kimś Wink

_________________
“It’s been a wonderful time for us. That was one of the most pleasant and satisfying aspects of going back to the series. Gillian and I have both evolved personally and professionally over the years and we’ve become good friends over time. I would still call her or write to her after she moved to the UK and we have a much greater appreciation for the show and our work together now than ever before. It’s been very easy between us and we’ve never laughed so much as we have this time around” - David Duchovny

Obejrzałam występ na billboard i niestety tylko every third song nieźle, reszta no cóż pominę milczeniem Sad

zdecydowanie wolę go jako aktora

“We get along well but in our daily communication, there’s no intimacy. We don’t see each other. Our kids have never met each other.”

Gillian Anderson, The Times, February 2018

Lier lier pants on fire.
Cały wywiad, którego Gillian udzieliła Times Magazine jest ciekawy i powinien być punktem wyjścia do dyskusji, ale ten cytat w zasadzie utwierdził mnie w przekonaniu, że wszystko co się dzieje to efekt zmiany PR'u Razz

Rzecz jasna można założyć, że coś się między nimi pierd*lnęło w ostatnim czasie, ale w tym jednym zdaniu jest całe mnóstwo tropów. Przede wszystkim dla każdego kto trochę siedzi w gillovny jest jasne, że to co mówi to nie jest prawda. Ich dzieci się znają. A przynajmniej na pewno Piper i West, które mają wspólnych znajomych etc. Nie jestem PRowcem, ale to jest wszystko bardzo... poprawne. Przede wszystkim daje jasny sygnał żeby zostawić dzieciaki w spokoju - przy tej rybiej aferze one przecież bardzo oberwały ze strony... pewnych osób i nie tylko. Druga sprawa to jest to niewidywanie się... Jeszcze dwa lata temu co chwila były spiewki o tym jak to "jadają razem śniadania", jak się widują kiedy nikt nie patrzy. To generowalo szum w fandomie i w zasadzie podpaliło grunt pod wszystko co się potem działo. Tutaj Gillian próbuje bardzo konkretnie i bardzo stanowczo jak na nią (zauważcie!) to wszystko uciąć.

Do tego wywiad jest kopem w krocze dla gorganów (chociaż oczywiście się do tego nie przyznają) - cała ta gadka o tym, że za rok może być w związku z kobietą, że zawsze potrzebuje furtki... No, to trochę rozsadza idęę bycia wierną żoną Ryby do końca życia, prawda Wink

?[/quote]

_________________
Mulder, the truth is out there but so are lies.

No to wróciliśmy do rzeczywistości.

_________________
"Love it's the only truth we can hope to know, as human beings. That's what Mulder and Scully found after nine years. And that's a lot." - Frank Spotnitz
"I never saw anything like it. I've been in this business all my life, literally, and I think that David and Gillian's relationship, and Scully and Mulder, is one of the greatest male/female relationships in TV history." - Kim Manners

Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9770 Skąd: Pemberley

Co napisała Lena. Jakoś to wszystko układa się w pewną sensowną całość. A jeszcze dziś pewna bloggerka, trochę może nieświadomie i niedosłownie, ale jednak, przyznała (i potwierdziła to o czym słyszałam), że stalkowała Oscara. Ciekawe czy kiedykolwiek laska zajarzy, że m.in. ona jest targetem Gillian PR-u i Gillian i jej team wiedzą jakiego syfu narobiła..... Rolling Eyes

I cokolwiek się dzieje behind the scenes ten wywiad (artykuł, gdzie dziennikarz interpretuje wywiad z Gillian po swojemu, i nie koniecznie dobrze cytuje jej słowa) miał konkretny cel i chyba został osiągnięty bo ludzie, i ta laska także, generalnie wierzą we wszystko co Gillian mówi, nawet jeśli to są ewidentne kłamstwa.

I ja tylko mam nadzieję, że naprawdę jej PR wie co robi i dla Gillian jest to warte świeczki. Bo mi się to wszystko tak strasznie nie podoba, także że dzieje się to wszystko w tracie emisji xfiles, ale nie jestem PRowcem, więc się zamknę i przestanę oceniać.......... Rolling Eyes

Ale także, jestem raczej pewna, że "stara" Gillian już nie powróci... ani gillovny...

_________________
“It’s been a wonderful time for us. That was one of the most pleasant and satisfying aspects of going back to the series. Gillian and I have both evolved personally and professionally over the years and we’ve become good friends over time. I would still call her or write to her after she moved to the UK and we have a much greater appreciation for the show and our work together now than ever before. It’s been very easy between us and we’ve never laughed so much as we have this time around” - David Duchovny